Upadek dysku lub laptopa to dość częsta przyczyna utraty danych jaką obserwujemy w Centrum odzyskiwania danych. Ilość dysków po upadku trafiających w nasze ręce wzrasta po majówkach, długich weekendach czy po świętach.

Są to okresy sprzyjające spotkaniom, a co za tym idzie pokazom zdjęć czy filmów w gronie rodzinnym. W takich sytuacjach często dochodzi do zrzucenia laptopa lub dysku ze stołu, obijania podczas podróży czy wyślizgnięcia się urządzenia z rąk.

Wiele osób jest przeświadczonych o niezniszczalności dysków przenośnych czy laptopów i popełniają jeden podstawowy błąd po upadku nośnika. Mianowicie pierwsze co to podłączają go i sprawdzają czy działa. Często się nawet zdarza, że tak ale nie oznacza to, że tak będzie z dzień, tydzień lub miesiąc. Jeśli dysk po upadku działa należy jak najszybciej zabezpieczyć dane ponieważ nie wiadomo jak długo to potrwa. Kolejnym częstym błędem powtarzającym się nagminnie jest próba naprawy lub skanowania uszkodzonego dysku wszelkiej maści programami, „szczególnie tymi polecanymi na forach internetowych”. To niestety często gwóźdź do trumny lub zwiększenia kosztów odzyskiwania danych w profesjonalnym laboratorium.

Warto podkreślić w tym miejscu, że cena odzyskiwania danych z pierwotnie uszkodzonego dysku jest zawsze mniejsza niż z dysku który był już skanowany lub naprawiany w nieodpowiedni sposób.

Co więc robić jeśli dysk lub laptop spadł?

Natury nie przeskoczymy, ale najlepiej byłoby oddać go od razu do specjalistycznej firmy. Jeśli dysk będzie działał koszt będą symboliczne przynajmniej u nas. Jeśli coś będzie nie tak to zostanie wyceniona usługa odzyskiwania danych. Co jednak jeśli już podłączy się dysk po upadku? – W tej sytuacji najlepiej od razu zrobić kopię danych na inny nośnik. Z relacji naszych klientów oraz naszego doświadczenia wynika, że często zachodzi sytuacja, gdy podczas pierwszego podłączenia dysk jeszcze działa, a przy kolejnych próbach odmawiał współpracy.

Bardzo ważnym jest w sytuacji utraty danych zachowanie spokoju i zdrowego rozsądku. Działania pod wpływem emocji często powodują dodatkowe uszkodzenia oraz podnoszą ceny profesjonalnych usług. Często bo aż w ponad 30% doprowadzają do sytuacji, że danych w ogóle nie udaje się odzyskać lub jest ich tylko część.

Warto podkreślić w tym miejscu ze jeśli laptop lub dysk spadł podczas pracy to pierwszym działaniem powinno być jak najszybsze odłączenie go od zasilania ponieważ uszkodzenie głowic może doprowadzić do zeszlifowania warstwy magnetycznej z talerzy. Upadek dysku nawet z niewielkiej wysokości często powoduje trwałe uszkodzenia, które nie są możliwe do naprawy a już na pewno nie w domowych warunkach.

Najczęściej w dyskach po upadku dochodzi do zblokowania silnika, przyklejenia głowic do talerzy, uszkodzenia głowic dysku czy uszkodzenia powierzchni magnetycznej talerzy i powstania dużej ilości bad sektorów.

Czy dane z dysków po upadku udaje się odzyskać za każdym razem?

Z naszych statystyk wynika, że z dysków które upadły w około 95% udaje się odzyskać wszystkie dane o ile użytkownicy nie podejmą samodzielnych prób ratowania sytuacji. Po ingerencjach zaprzyjaźnionych informatyków, kolegów znających się na wszystkim i własnej twórczości odsetek ten spada do około 65% przy czym koszty są często większe od 50 do 200% a dane nie zawsze kompletne.

Szczególnie narażone na uszkodzenia związane z upadkiem są dyski z laptopów Seagate, WD, Toshiba, trochę mniej Samsunga i Hitachi HGST. W dyskach przenośnych najczęściej trafiają w nasze ręce nośniki Western-Digital i Seagate, mniej Toshiba, Samsung, Lacie, Transcend, A-Data ale ilości te są związane raczej z wielkością sprzedaży danych producentów aniżeli z ich awaryjnością. Szczególnie wrażliwe na uszkodzenia mechaniczne wynikające z upadku lub uderzenia okazały się być dyski Super Slim Seagate i WD.

Na zakończenie artykułu zachęcamy jak zwykle do systematycznych kopii zapasowych.