
A jednak w odzyskiwaniu danych może nas jeszcze coś zaskoczyć.
Kilka dni temu trafił do nas wiekowy już Seagate Barracuda 7200.7 40GB. Dyski te właściwie są niezniszczalne, ale tu sam użytkownik chciał sprawić aby danych z niego nie dało się odzyskać.
Jak się okazało zanim popsuł dysk w naprawdę wymyślny sposób, nie zgrał wszystkich danych i zrobił się mały problem. Klient uszkodził boczną naklejkę i rozhermetyzował dysk. Co więcej włożył śrubokręt przez powstały otwór i uszkodził talerze. Na nieszczęście, nie zgrał wszystkich danych i stanął przed faktem, że dysk trzeba uruchomić i odzyskać z niego dane.
Po zdjęciu obudowy dysku okazało się że faktycznie talerze są w niektórych miejscach uszkodzone. Niemniej jednak nie jest to miejsce na którym przetrzymywany jest firmware w tym modelu. Generalnie jakiekolwiek uszkodzenia talerzy dysków powodują, że odzyskiwanie danych staje się bardzo trudne lub wręcz nie możliwe. W tym przypadku dzięki pewnym zabiegom udało się dysk uruchomić i odzyskać cześć danych.
Osobiście uważałem, że nic już nie będzie w stanie zaskoczyć nas w tym co robimy. A jednak tak się stało. Klient uważał, że uszkodził dysk na tyle, że nikt nie odzyska już z niego danych – co i na szczęście i nieszczęście okazało się nie prawdą.
Wniosek z tej sytuacji jest taki, że aby skutecznie uniemożliwić odzyskanie danych z jakiegoś nośnika warto tą usługę zlecić specjaliście. Niemniej jednak zanim się to zrobi należy 10 razy sprawdzić czy wszystkie dane zostały zgrane w prawidłowy sposób.